dziewięć dziewcząt wytrwale stoi nad białym pulpitem,
każda głowa indywidualnie znajduje się w cichej komitywie z leżącym na stole małym, szarym, samotnym organem,
którego przeznaczeniem będzie dawać życie,
dziewczęta zachowują ciszę,
wsłuchują się w jej namiętność, czekają na znak,
gdy powietrze wypuszcza pierwsze wibracje,
równocześnie podnoszą dłonie w rytm symfonii dźwięków,
słychać cichy pomruk zaklęcia,
a może pieśni błagającej o pomyślność zabiegu,
dziewczęta równocześnie wydobywają zza siebie długie metalowe nitki,
które będą ponosiły odpowiedzialność za funkcjonowanie wiotkiego instrumentu,
z czułością i delikatnością rąk oplatają nimi organ,
następnie harmonizują je tak,
aby dać ukojenie i satysfakcję duszy oraz uszom,
dziewięć sióstr automatycznie rozcina ognisko brzmienia życia,
wszystkie jak jeden mąż otwierają przed nim sprężynę bytu niematerialnego (dusza),
i po kolei wkładają w jego wnętrze czarne, zawiłe znaki – cząsteczki ich samych,
które po ułożeniu w odpowiedniej kolejności,
i zagnieżdżeniu się między zwojami srebrnych nici będą nimi przewodzić
całość tworzy pewny układ symetryczny,
zbiór kompatybilności i nieskazitelnie skomponowany kształt,
miłe dla duszy i ucha sacrum dźwięku,
gdy całość staje się samodzielnym mięśniem zdolnym do pracy,
i do udźwignięcia ciężarów harmonii życia,
dziewięć sióstr kończy pracę podśpiewując cicho,
dając ukojenie duszy i uszom,
mając nadzieję,
że organ przyniesie światu nowe brzmienie,
wypełni nadaną mu misję,
spełni Własną Legendę
Nazywam się Julka Ciesielska i całą swoją istotą żyję w latach 80. Jestem uczennicą pierwszej klasy II LO w Gorzowie Wlkp. W moim życiu wiele znaczą dla mnie muzyka oraz literatura, ale to nie znaczy, że je łączę! W każdy czwartek znaleźć mnie można na kółku literackim, które stanowi dla mnie wytchnienie. Uwielbiam atmosferę panującą na czwartkowych spotkaniach, odnajduję tam siebie i rozwijam moją wyobraźnię oraz umiejętności literackie. Moje prace zwykle należą do tekstów prozatorskich, czasami lubię jednak wczuć się w rolę kogoś innego i napisać pracę w całkiem odmiennym gatunku. Zachęcam do wspólnej lektury!